poniedziałek, 1 kwietnia 2013


Ciąg dalszy .
Siedząc przed telewizorem usłyszałam dzwonek do drzwi nie poszłabym otworzyc gdyby nie to że coś mnie tknęło . Za drzwiami stał gitarzysta zespolu Afromental Baron on sie ucieszył jak mnie zobaczył a ja stałam jak wryta .
-Siema . Moge wejsc ?-zapytał z uśmiechem
-Pe....pe....pewnie .
-Co ci ? Wyglądasz jakbyś ducha zobaczyła .
-To jest sen , to jest sen-bełkotałam do siebie a on patrzył na mnie jak na idiotke .
-Udowodnic ci że to nie jest sen?-zapytał po czym lekko mnie uszczypnął w reke .
-Auc ! Co ty robisz ?
-Udawadniam Ci że to nie jest sen .
-Pojebało cie !?
-Nie krzycz na mnie -powiedzial ze smutną minka .
-Idiota . Haha wejdz .
-No wkońcu -powiesił swoja czarna skórzana kurtke zarzucił dredy i poszedł usiąśc na kanapie .
-Co ogladasz?-zapytał
-A nwm jakiejś gówna na polsacie .
-Haha ok . Przełącz na TVP 2 .
-He ? Po co ?
-The voice of Poland bedzie .
-Ok już !
Wzięłam pilot i szybko przełączyłam akurat trafilam na moment jak jakas laska wybierała drużyne Tomka i Alka nie byłam szczęśliwa z tego powodu ale cóż Baron po chwili zauważył że mina mi sie zmieniła z uśmiechnietej na wkurzona .
-A tobie co ?-zapytal
-NIc. Chcesz cos do picia ?
-A co mozesz zaproponowac?
-Sok herbata mleko woda ..
-Sok . Masz wieloowocowy ?
-Chyba tak .
To poprosze .
-ok .
Wstałam i wyszłam do kuchni zeby sie troche uspokoic jak otwierałam szafke zeby wyjąc szklanki to wypadł z niej mój ulubiony kubek .
-Kurwa !-wrzasnęłam .
-Gdzie ? -zap Alek stojac i sie gapiąc na mnie.
-Pod lampą do chuja -odparłam
-Co sie stało ?-zapytal
-Spójrz na ziemie i sie domyśl .
-Ehh ta złośliwosc rzeczy martwych .
-Lepiej byś mi pomógł a nie suszysz*.
-No dobra dobra gdzie miotła ?
-tAM-odpowiedziałam wskazujac miedzy lodowke a ściane
-Nic ci sie nie stało ?-
-Nie cała zdrowa jestem ....
-To dobrze .
-Też sie ciesze .
-Skończone !-powiedział odkładając miotłe kolo lodówki
-Okej  .Idziemy na tv ?-zapytałam wlewajac soku
-Możemy ale to pewnie sie juz skonczyło
-Kurwa .
-gdzie znowu ?.
-Idz -powiedziałam popychając go do przodu .
-juz ide .
Usiedliśmy sie na kanapie tym razej blizej siebie .
-Co ogladamy ?-zapytałam patrzac na niego
-Nie ważne co lecz z kim -powiedział uśmiechając sie .
-To miał byc komplement ?
-Aaa rozum to jak chcesz .
-mhmy .
CDN **************

1 komentarz: