wtorek, 30 lipca 2013
Wypadek Śniadego .
Rano :
Kiedy sie obudzilam mojego skarba nie bylo kolo mnie a na jego poduszcze lezała kartka , wziełam ja i przeczytałam to byla wiadomosc od Alka w ktorej napisal ze musial wracac do chlopakow bo Śniady miał wypadek .
-Oby to nic poważnego - pomyślałam
Nagle zadzwonił telefon na wyświetlaczu zobaczyłam zdjecie dredziarza , odebrałam :
-Dzien dobry pieknosci -usłyszałam
-No hej , co ze Śniadym ?
-Dobrze ale lezy w szpitalu ze złamana noga .
-Co zrobił ?
-Spadł z drabiny .
-Bosz .. hahaa .
-Nom masakra , widzimy sie dzisiaj ?
-Eeee chetnie ale dzisiaj Lena wychodzi
-No okej rozumiem , a kiedy sie zobaczymy ?
-Nie wiem dam ci znac , oki ?
-Noo luzik . Dobra ja koncze . Kocham Cie pa ;* .
-Ja ciebie bardziej , paa ;* .
Rozlaczyłam sie i zeszłam na doł a Biszkopcik spał . Kiedy bylam w kuchni usłyszałam piszczenie na schodach wystraszona pobiegłam tam , na gorze zobaczyłam szczeniaka ktory chcial zejsc ale mu sie nie udawało to wiec zaczal piszczec .
-Biszkopcik haha-zaśmialam sie sama do siebie , poszlam na gore wzielam go na rece i wrocilam na doł . Nagle ktos zadzwonil do drzwi to Tomek zapomnialam ze mialam z nim jechac po Lene
-Siema gotowa ?-zapytał gdy go wpuściłam
-Eee no tak prawie . Poczekasz ?
-Ehh no ok ale migiem . !
Widac ze nie bylo mu to na reke no ale ...jeszcze nigdy sie tak szybko nie ubrałam hah po dosłownie 4 minutach bylam gotowa . Bałam sie zostawic Biszkopta samego w domu ale nie mialam innego wyjscia . Zeszłam na dół założyłam buty i wyszlismy z domu . Na miescie bylo dosc spokojnie wiec po godzinie dotarlismy do szpitala , Tomek parkował a ja za nim czekałam pod szpitalem . Kiedy wrocił weszlismy do środka . Od razu poszlismy w kierunku sali mojej bf .
CDN ***************
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Super <3
OdpowiedzUsuń