************Pół roku po moim pogrzebie ********
Siedze na ławce w parku gdzie zawsze chodzilismy na spacery . Natłok mysli rujnuje moja psychike . Patrze na grupe biegaczy i nie wiem dokąd podążają . Spoglądam w swoje odbicie w ekranie telefonu ale widze pustke . Moje powieki drżą . Nie odczuwam wiatru . Moje cialo jest sparaliżowane . Ciało zostało wyprane z uczuc . Częsc mnie odeszła wraz z toba Klaudyna. Mój wzrok spoczął na miejscie w ktorym zawsze siadałaś . Teraz siedze tu sam - probojac odgonic od siebie wspomnienia . Wedrujac wzrokiem po parku zatrzymałem wzrok na schodach ...schodach ktorymi mozna zejsc z mostu do parku w ktorym jestem .
-Patrze na schody ktorymi mozesz tu zejsc , zejsc do mnie . A ty nimi nie zchodzisz ... i juz nie zejdziesz , prawda ? - powiedzial Alek do siebie . Wstał i odszedł ocierajac łzy .
KOCHANI ! DOCZEKALISCIE SIE OSTATNIEGO ROZDZIAŁU , NIESTETY ALE TAKA PRAWDA . JA JUZ NIE MAM POMYSLU NA CIAG DALSZY ;( . ALE OBIECUJE ZE KIEDYS ZNOWU ZACZNE PISAC , DZIEKUJE WAM ZA TO ŻE POSWIECALISCIE SWOJ CZAS NA CZYTANIE GO ! JESTESCIE KOCHANI ! ;*
Szkoda xD fajny ten blog był... jak założysz nowego, to napisz mi w komentarzu lub na czacie na jednym z moich blogów :
OdpowiedzUsuńhttp://afromentalowe-historie.blogspot.com
http://afro-mental-story.blogspot.com
http://musisz-po-prostu-sie-trzymac.blogspot.com