sobota, 15 lutego 2014

Wizyta Dziamasa .


Ciąg dalszy :

Nastepnego dnia wstałam pozno bo około 13.30 . Nawet sie nie ubierałam bo nie miałam po co . Kiedy weszlam do kuchni uslyszalam dzwonek do drzwi . Poszłam otworzyc myslalam ze jak zawsze bedzie to Baron ale sie pomyliłam , tym razem odwiedził mnie Dziamas zdziwilo mnie to ale coż . Wpuscilam go .


-Napijesz sie czegos ?-zapytałam

-Eee nie dzieki - odparł

-To co cie do mnie sprowadza ??

-Długo nad tym myslalem ...

-Nie kumam

-Wierzysz w milosc od pierwszego wejrzenia ?

-Eeeem nie wierze w zadnego rodzaju milosc .

-Ahm

-Nom . A dlaczego pytasz ?

-Nie nic . Nie wazne . Ja juz pojde .

-No okej jak tam chcesz .

Kiedy drzwi sie zamknęły ja ponownie usiadłam na kanapie i myślałam o co moglo chodzic Grzesiowi .

Nagle zadzwonil telefon , to Baron . Odebrałam .

-Czesc Alek

-Siemka piekna . Co tam ?

-A wszystko w porzadku a u Ciebie ?

-Noo jest git . Masz ochote na spacer ?

-Kolejna randka ?-zażartowałam

-Hehe no pewnie ;)

-Haha a kiedy ?

-Za godzinke bede po cb , pasuje ?

-No dobra to do zobaczenie ;)

-No narka .

Po tym telefonie poszlam wziac prysznic uszykowac ciuchy i ogolnie .

Po 20 minutach bylam gotowa , ubrałam to :


















Teraz pozostalo mi tylko czekac na Barona wkrótce sie pojawił wiec poszlismy na dlugi spacer . Spacerowalismy ponad dwie godziny a na koncu poszlismy do Pizzerii w pobliżu domu chlopakow siedzielismy tam moze z godzinke a nastepnie udalismy sie do pozostałej czesci Afromental a na koncu Barus mnie odwiózł do domu .

****w domu *****

Po powieszeniu kurtki na wieszak i sciagnieciu butów udałam sie do kuchni gdzie czekała na mnie Laura z kolacja .

CDN***************************
Czytajcie i komentujcie ;) ;*



















3 komentarze:

  1. Powinnaś coś zrobić z pisaniem :/ Przepraszam ale zdaje mi się że te rozdziały są za bardzo ogólne...

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział :)
    Ale koleżanka "z góry" ma trochę racji, ale i tak fajny blog :***
    Czekam na kolejny! :)

    OdpowiedzUsuń