Ciąg dalszy ******
-Hej -przywitałam sie
-No czesc , jak randka ?-zapytała Laura
-Jaka randka ?-zapytałam nalewajac soku
-No nie udawaj ze nie wiesz
-A było okej tylko krótko heh - zaśmiałam sie
-To kiedy powtórka ?
-Nie wiem ale oby jak najszybciej .
-Ulala ktos tu sie zakochał ! - pow Laura
-Eeee no chyba don't ja go tylko lubie :)
-Tak tak . Dobra złotko ide w kime . Pa .
-Kolorowych snow .
Kiedy ogarnęłam kuchnie i siebie w łazience do snu poszłam sie połozyc . Kiedy odkładałam telefon na stolik dostałam sms-a od Alka w którym dziekował za dzisiejszy dzien . Uśmiechnięta zasnęłam .
Nastepnego dnia wstałam wypoczęta i w świetnym humorze . Na dzisiaj nie mialam zadnych planow wiec moglam paradowac po domu w piżamie . Przynajmniej tak twierdziłam dopóki Laura nie wrocila z zakupow. Otóż wtedy oznajmiła mi że na dzisiejsza kolacje wpada Afromental.
-O której beda ? -zapytałam rozpakowujac zakupy .
-Około 17 powinni być .
-Fajnie ze mi o tym mowisz kilka godzin przed tym .
-Przepraszam .
-Okej , co robisz na kolacje ?
-Hmm ... tak myslałam nad zapiekanka z bakłażanem i mozarella , gyrosem a do tego czerwone wino .
-Łał . Żeś mnie zaskoczyła z lekka .
-Dlaczego ?
-Bo kolacje robisz jakby prezydent miał przyjechac .
-Haha oj tam oj tam .
-Ciekawe w co ja sie kurcze ubiore .
-Ty nawet w worku ładnie wygladasz .
-Hhaha next joke please .
-To nie bylo smieszne .
*******u chlopakow ********
Przygotowania do kolacji trwały pełna para . Baron siedzial na kanapie i myslał . Tomson widząc to usiadł koło niego i zapytał :
-E Baron co jest ?
-Nic a co ?
-Takie kity to wciskaj sobie małemu dziecku .
-Przed toba nic sie nie da ukryc .
-Bravo . Wiec mow o co kaman ?
-Zakochałem sie ...
-Klaudia ? -zapytał Lach
-Ehhem .
-No to stary powiedz jej o tym dzisiaj .
-Mam taki zamiar
Całej rozmowie przysłuchiwał sie Dziamas .
CDN *************** czytajcie i komentujcie :* .
więcej więcej! ;)
OdpowiedzUsuńZajebisty <3
OdpowiedzUsuń