wtorek, 18 marca 2014

Kolacja .


Ciąg dalszy ******

-Hej -przywitałam sie

-No czesc , jak randka ?-zapytała Laura

-Jaka randka ?-zapytałam nalewajac soku

-No nie udawaj ze nie wiesz

-A było okej tylko krótko heh - zaśmiałam sie

-To kiedy powtórka ?

-Nie wiem ale oby jak najszybciej .

-Ulala ktos tu sie zakochał ! - pow Laura

-Eeee no chyba don't ja go tylko lubie :)

-Tak tak . Dobra złotko ide w kime . Pa .

-Kolorowych snow .

Kiedy ogarnęłam kuchnie i siebie w łazience do snu poszłam sie połozyc . Kiedy odkładałam telefon na stolik dostałam sms-a od Alka w którym dziekował za dzisiejszy dzien . Uśmiechnięta zasnęłam .

Nastepnego dnia wstałam wypoczęta i w świetnym humorze . Na dzisiaj nie mialam zadnych planow wiec moglam paradowac po domu w piżamie . Przynajmniej tak twierdziłam dopóki Laura nie wrocila z zakupow. Otóż wtedy oznajmiła mi że na dzisiejsza kolacje wpada Afromental.

-O której beda ? -zapytałam rozpakowujac zakupy .

-Około 17 powinni być .

-Fajnie ze mi o tym mowisz kilka godzin przed tym .

-Przepraszam .

-Okej , co robisz na kolacje ?

-Hmm ... tak myslałam nad zapiekanka z bakłażanem i mozarella , gyrosem a do tego czerwone wino .

-Łał . Żeś mnie zaskoczyła z lekka .

-Dlaczego ?

-Bo kolacje robisz jakby prezydent miał przyjechac .

-Haha oj tam oj tam .

-Ciekawe w co ja sie kurcze ubiore .

-Ty nawet w worku ładnie wygladasz .

-Hhaha next joke please .

-To nie bylo smieszne .

*******u chlopakow ********

Przygotowania do kolacji trwały pełna para . Baron siedzial na kanapie i myslał . Tomson widząc to usiadł koło niego i zapytał :

-E Baron co jest ?

-Nic a co ?

-Takie kity to wciskaj sobie małemu dziecku .

-Przed toba nic sie nie da ukryc .

-Bravo . Wiec mow o co kaman ?

-Zakochałem sie ...

-Klaudia ? -zapytał Lach

-Ehhem .

-No to stary powiedz jej o tym dzisiaj .

-Mam taki zamiar

Całej rozmowie przysłuchiwał sie Dziamas . 

CDN *************** czytajcie i komentujcie :* . 

2 komentarze: